Podstawą do zbudowania mojej dioramy była figurka marynarza z zestawu firmy Dragon, numer 1607 „U.S. Navy SEAL Vietnam War” w skali 1:16. Jest to udany model, ma dużo szczegółów i nie wymaga poważniejszych przeróbek ani uzupełnień. Osobiście dorobiłem tylko taśmę do karabinu maszynowego, poza tym figurkę wykonałem prosto z pudełka. Mając do dyspozycji małą gablotkę, wpadłem na pomysł zbudowania dioramy która otaczała by figurkę prawie z każdej strony, jednocześnie tworząc klimat ciemnego lasu tropikalnego.
Zacząłem od budowy figurki marynarza, która przebiegała dość prosto. Nietypowo przebiegało malowanie twarzy, która musiała być zamaskowana na zielono. Uzyskałem ten efekt przy pomocy „suchego pędzla”. Następnym i chyba największym wyzwaniem było malowanie munduru we wzór maskujący „tiger stripe” (tygrysie pasy). Zrobiłem to w ten sposób, że całą powierzchnię munduru pomalowałem na kolor jasnozielony. Kiedy farba dobrze wyschła, najmniejszym pędzelkiem jaki miałem zacząłem nanosić na nią plamki w kolorze brązowym, ciemnozielonym i czarnym, w taki sposób, żeby nie przylegały one do siebie ściśle, co pozwoliło na prześwitywanie jasnozielonego podkładu, co było efektem zamierzonym. Po wyschnięciu całego munduru położyłem na niego trzy warstwy delikatnego ciemnego wash’a – był to jedyny sposób cieniowania którego byłem wtedy pewien, że nie popsuje całej pracy. Dopasowanie taśmy amunicyjnej (dostarczonej w prostych odcinkach) wymagało trochę pracy. Ja najpierw pomalowałem dostarczone części, potem dopasowywałem gnąc je i przecinając tam gdzie było to konieczne. Następnie uzupełniłem ubytki farby i sprawa była załatwiona.
Konstrukcję dioramy rozpocząłem od zbudowania kartonowego pudełka, które ściśle pasowało do gablotki którą miałem. Następnie rozpocząłem umieszczanie w tym pudełku roślin. W większości używałem wysuszonych roślin łąkowych, które znalazłem na działce. Dwa główne elementy kompozycyjne dioramy to „palma” i powalone drzewo. Drzewo jest wykonane z gałęzi winorośli. Odchodząca od niej kora jest po prostu malownicza. Za to „palma” jest wykonana z dwóch warstw bibułki, sklejonych wikolem, pomiędzy którymi umieściłem odcinek drutu miedzianego. Po odpowiednim uformowaniu na mokro trzeba trochę odczekać, potem można postrzępić krawędzie liści. Po wyschnięciu pomalowałem wnętrze pudełka i „palmę” aerografem używając tych samych farb co na mundur żołnierza – w ten sposób można osiągnąć efekt kamuflażu. Końcowy montaż wszystkich elementów nastąpił przy pomocy kleju „Wikol”.