Wirtualne Muzeum Wojny w Wietnamie

M48A3 Patton

English version

Moja przygoda z modelem czołgu M48 w skali 1:72 rozpoczęła się na początku lat dziewięćdziesiątych. Wtedy, jako mały chłopiec, zostałem dumnym posiadaczem zestawu numer 8336 firmy ESCI, który umożliwiał budowę modelu czołgu M48A2C w skali 1:72. Jedno popołudnie i trochę rozpuszczalnika nitro (do klejenia) wystarczyło mi, żeby złożyć ten czołg i z początku miałem z niego wiele radości, a potem przez lata stanowił on wyrzut sumienia, że mogłem ten model zbudować o wiele lepiej.

ESCI 8336 M48A2C 1:72 Patton

Przez długi czas, po tym jak firma ESCI znikła z rynku, modelarze nie mieli możliwości budowy modelu czołgu M48 w skali 1:72. W tym czasie zbudowałem model tego czołgu w skali 1:35 , a kiedy tylko firma Italeri wznowiła sprzedaż starego modelu ESCI, jako zestaw numer 7015, postanowiłem, że trzeba zbudować ten model jeszcze raz. Zestaw ten umożliwia budowę czołgu w wersji A2, A2C i A3, zarówno wczesnego, jak i późnego:

Italeri 7015 M48A2/A3 Patton 1/72

W tym samym czasie pojawił się także w sklepach ten sam zestaw przepakowany przez Revella, numer 03170. Zestaw ten, uzupełniony o części "niemieckie", umożliwia budowę jednej z wielu wersji czołgu, mianowicie A2, A2C, A2GA2 i A5. Niestety nie zawiera on odpowiedniego działa z tarczą i pierścienia obserwacyjnego wieżyczki dowódcy, dlatego nie pozwoli na zbudowanie późnego M48A3 charakterystycznego dla wojny w Wietnamie, ale można spróbować z tego zestawu zbudować wczesnego M48A3:

Revell 03170 M48A2GA2, A2, A2C, A5 1:72

Najbardziej przeszkadzało mi podwozie - w starym modelu ESCI, jak i w nowym zestawie Italeri, koła drogowe czołgu są bardzo uproszczone (w oryginale składają się z dwóch głównych części, a w modelu przedstawione zostały jako jednoczęściowe), podobnie jak gąsienice (których wewnętrzna powierzchnia jest całkowicie gładka), składające się z dłuższych odcinkow prostych, z pojedynczymi ogniwkami na zagięciach. Impulsem do rozpoczęcia budowy była porada, ktorej udzielił mi życzliwy sprzedawca jednego ze sklepów modelarskich w Warszawie, polegająca na tym, żeby zastąpić koła z zestawu częściami pochodzącymi z modelu czołgu M60 firmy Revell:

Revell 03168 M60A1 with ERA 1:72

Można by też zastosować te zestawy jako źródło części:

Revell 03175 M60A3 & M9 Bulldozer Kit 1:72

Revell 03175 M60A3 & M9 Bulldozer Kit 1:72

W tym samym sklepie kupiłem też zestaw żywiczny firmy Legend, numer LF7204 pozwalający na waloryzację modelu:

Legend LF7204 M48A3 Vietnam Sandbag Armor & Stowage set

Do wykorzystania miałem też mój stary wrak, który pieczołowicie przechowywałem:

Revell 03140 M60A3 1:72

1:72 M48A3 Patton Vietnam

1:72 M48A3 Patton Vietnam

Po dokładnym obejrzeniu posiadanych części, przyszedł czas na pewne decyzje. Postanowiłem wykorzystać te części wraku, które jeszcze się do tego nadawały (ze względow sentymentalnych), zrobić coś z gąsienicami (ani te z ESCI/Italeri, ani też Revella mnie nie satysfakcjonowały) i nie używać worków z piaskiem z żywicznego zestawu. Postanowiłem także pootwierać włazy kierowcy, ładowniczego i dowódcy czołgu i wykonać odpowiednie figurki załogi. W tym celu zaopatrzyłem się z zestawy figurek firmy Preiser, numer 72524 i 72530:

  Preiser 72524 US Army Tank Crew 2000Preiser 72530 US Army Tank Crew 2000

Pierwszą rzeczą którą zrobiłem było rozłożenie i wyczyszczenie starej dolnej części kadłuba czołgu, następnie rozpocząłem na nim montaż elementów zawieszenia z zestawu firmy Revell. Wahacze kół drogowych wymagają modyfikacji przed zamontowaniem, jest to dobry moment, aby zastanowić się nad wysokością, na jakiej czołg będzie zawieszony ponad powierzchnią gruntu. Zwykle jest ona zbyt duża, wynika to z historycznego błędu, który popełniła firma Tamiya przygotowując swój model (mierzyli czołg bez zamontowanego napędu, który był lżejszy i siedział wyżej). Wielu modelarzy i firm potem powielało ten błąd. Ja postarałem się obniżyć mój czołg, ale z perspektywy czasu widzę, że można było bezpiecznie posunąć się jeszcze dalej. W moim modelu dolne powierzchnie końcówek wahaczy kół drogowych znajdują się około 2 mm niżej niż najniższy punkt kadłuba. Myślę, że nawet czołg którego końcówki wahaczy byłyby na tej samej wysokości co najniższy punkt kadłuba jeszcze wyglądałby realistycznie, jako że zawieszenia czołgów w Wietnamie były bardzo obciążone.

1:72 M48A3 Patton Vietnam

1:72 M48A3 Patton Vietnam

Po tym jak wyschły ramiona kół drogowych, zamontowałem osie kół napinających i koła napędowe, w których wyciąłem dodatkowe otwory odprowadzające błoto z wnętrza kół. Koła napędowe zamontowałem na nowej osi, wykonanej z odcinka ramki wtryskowej, ponieważ stare osie uległy zniszczeniu. Na tym etapie także wziąłem pod uwagę szerokość zawieszenia, którą lekko zmniejszyłem w stosunku do tego, co było w zestawie, po to, żeby gąsienice w całości zmieściły się wewnątrz błotników.

1:72 M48A3 Patton Vietnam

1:72 M48A3 Patton Vietnam

Następnie zamontowałem tylną ścianę kadłuba, zwaloryzowaną za pomocą detali wykonanych z cienkiego drutu i przystąpiłem do montażu pozostałych kół. W modelu firmy Revell jest tylko 6 rolek podtrzymujących gąsienicę (po trzy na stronę, tak jak w późnych M48 i we wszystkich M60), ja natomiast potrzebowałem 10 sztuk (po pięć na stronę, tak jak we wczesnych M48, których M48A3 jest przeróbką). W celu zdobycia brakujących kół, napisałem list do firmy Revell AG z uprzejmą prośbą o pomoc, i otrzymałem części których potrzebowałem. W tym miejscu chciałem wyrazić moje uznanie dla firmy Revell za znakomitą jakość obsługi klienta. Na poniższych zdjęciach zbliżenie kół napędowych, porównanie kół drogowych ESCI/Italeri i Revell, porównanie rolek podtrzymujących ESCI/Italeri i Revell i zdjęcie kompletu zamontowanych kół.

1:72 M48A3 Patton Vietnam

1:72 M48A3 Patton Vietnam

1:72 M48A3 Patton Vietnam

1:72 M48A3 Patton Vietnam

Po zamontowaniu wszystkich kół, przyszła pora na wykonanie gąsienic. Jak już wspomniałem, gąsienice z zestawu ESCI/Italeri są od wewnętrznej strony absolutnie pozbawione detali, jednak ich zewnętrzna strona przedstawia poprawny kształt typu "chevron" ("V"). Z kolei gąsienice z zestawu firmy Revell, od zewnętrznej strony przedstawiają późny wzór typu "octagon" (ośmiokąt), który nie występował w Wietnamie, za to mają odwzorowane szczegóły wewnątrz gąsienicy - niestety nie do końca poprawne. Największym problemem jest przedstawienie zęba prowadzącego gąsienicę na kołach, jako umieszczonego na środku każdego ogniwa gąsienicy, podczas kiedy zęby te były elementami łączącymi, umieszczonymi na styku dwóch ogniw gąsienicy. Postanowiłem wykorzystać detale zewnętrznej strony gąsienicy z części firmy ESCI/Italeri, wewnętrzne detale gąsienicy z firmy Revell i poprawić położenie zębów prowadzących gąsienicę. W tym celu zeszlifowałem oba rodzaje części gąsienicy do połowy grubości a następnie skleiłem je ze sobą. Co prawda oba "rodzaje" lekko różniły się ze sobą wymiarowo, ale pocięcie wewnętrznych części gąsienicy na odcinki długości trzech ogniw przed sklejeniem pozwoliło skompensować tę różnice. Po sklejeniu wewnętrznych i zewnętrznych części gąsienicy, ostrym nożem obcinałem z wewnętrznej powierzchni gąsienicy zęby prowadzące i przyklejałem je o pół ogniwa dalej. Była to żmudna praca, ale przy odrobinie koncentracji udało się ją zamknąć w dwa popołudnia, także w mojej opinii nakład pracy był do przyjęcia.

1:72 M48A3 Patton Vietnam

1:72 M48A3 Patton Vietnam

1:72 M48A3 Patton Vietnam

1:72 M48A3 Patton Vietnam

Gotowe odcinki gąsienic przykleiłem do kół czołgu, praktycznie była to już formalność. Gotowe podwozie czołgu przedstawiało się w tym momencie jak na poniższych fotografiach:

1:72 M48A3 Patton Vietnam

1:72 M48A3 Patton Vietnam

1:72 M48A3 Patton Vietnam

1:72 M48A3 Patton Vietnam

1:72 M48A3 Patton Vietnam

W następnej kolejności przystąpiłem do prac na górnej części kadłuba czołgu. Otwarłem właz kierowcy czołgu w ten sposób, że wyfrezowałem w części modelu odpowiedni otwór, a nowy właz wyciąłem ze złomowej górnej części kadłuba. Starej części użyłem też jako dawcy błotników, po to, aby odwzorować powyginane błotniki na moim modelu - trafić na zdjęcie czołgu M48 w Wietnamie z nienaruszonymi błotnikami graniczy z niemożliwością. Następnie zamknąłem kadłub czołgu, szpachlując jego przód, przy okazji spróbowałem też wykonać imitację faktury odlewanej stali w tej okolicy, smarując odpowiednie obszary modelu rozpuszczalnikiem nitro i uderzając je następnie sztywnym pędzlem. Z tyłu kadłuba dorobiłem od podstaw osłony przeciwpiaskowe i zamontowałem na błotniku skrzynkę z telefonem do łączności z piechotą. Dorobiłem też z cienkiego drutu uchwyty przeznaczone do podnoszenia czołgu.

1:72 M48A3 Patton Vietnam

1:72 M48A3 Patton Vietnam

1:72 M48A3 Patton Vietnam

1:72 M48A3 Patton Vietnam

W momencie, kiedy kadłub był już prawie gotowy, zabrałem się za wieżę. W wieży również chciałem przedstawić otwarte włazy, dlatego wyfrezowałem właz ładowniczego a nowy wykonałem z płyty polistyrenowej. Zamontowałem działo wraz z tarczą, a następnie z cienkiej płyty polistyrenowej i szpachlówki wykonałem imitację brezentowej osłony terczy działa. Kosz na dodatkowe wyposażenie wziąłem z zestawu firmy Legend. Poręcze na wieży z zestawu ESCI/Italeri są niestety zbyt grube, dlatego wykonałem nowe od podstaw, metodą lutowania z cienkiego drutu miedzianego (wziętego z fragmentu złomowanej linii telefonicznej). Z nieco grubszego drutu wykonałem uchwyty do podnoszenia wieży (trzy sztuki). Choć części te nie występują w zestawie, uważne oględziny wieży pozwalają odnaleźć zaznaczone na plastiku miejsca, w których mają one być zamocowane. Podobnie rzecz się ma z uchwytem na kanister po lewej stronie wieży.

1:72 M48A3 Patton Vietnam

Na wieży zamontowana jest wieżyczka dowódcy czołgu, postanowiłem ją wykonać także jako otwartą. Można to dobrze zrobić, kiedy ma się do dyspozycji dwie takie wieżyczki, wtedy z jednej wycina się same drzwi, a w drugiej wycina się pasujący otwór. Ja wykorzystałem część ocaloną sprzed lat, ale zestaw firmy Italeri zawiera również dwie wieżyczki dowódcy, jedną starego typu (bez pierścienia obserwacyjnego) - w niej można wyciąć otwór, a drugą późnego typu (do montażu na pierścieniu obserwacyjnym) - z niej można wyciąć pokrywę. Wieżyczka dowódcy również posiadała własną brezentową osłonę - odwzorowałem ją używając fragmentu bibułki, a w Wietnamie jeszcze montowano na niej stojak, na który przenoszono karabin maszynowy dowódcy. Karabin maszynowy na moim modelu pochodzi także z zestawu firmy Legend. Miałem z nim trochę problemów - lufa była krzywa a chwyt strzelca uległ uszkodzeniu w transporcie (jest to bardzo delikatna część). Lufę prostowałem na gorąco, a chwyt dorabiałem z cienkiego drutu i cienkich fragmentów ramki wtryskowej wyciąganej na gorąco.

1:72 M48A3 Patton Vietnam

1:72 M48A3 Patton Vietnam

1:72 M48A3 Patton Vietnam

Na wieży odwzorowałem też ogranicznik, który miał zabezpieczać dowódcę czołgu przed ostrzelaniem własnego pojazdu z karabinu maszynowego (to ta prętowa pętla na górnej powierzchni wieży), a także uchwyt do mocowania reflektora ksenonowego w pozycji marszowej (na osłonie wentylatora, po lewej stronie wieży). Uchwyt ten był w Wietnamie często nadużywany do przewożenia dodatkowych kół drogowych, które zresztą też wykonałem. Zamontowałem też haki do mocowania liny holowniczej - miejsca pod te haki też są lekko zaznaczone na wieży. Samą linę holowniczą wykonałem od podstaw, zwłaszcza jej końcówki wymagały precyzji:

1:72 M48A3 Patton Vietnam

Po zakończeniu podstawowego etapu budowy, przystąpiłem do malowania. Malowałem natryskowo korzystając z aerografu. Zacząłem od warstwy rdzawobrązowego - Humbrol 113, potem delikatnie pociągnąłem niektóre miejsca Humbrolem 66 - to kolor który odpowiada amerykańskiemu Olive Drab. W tym momencie model wyglądał tak:

1:72 M48A3 Patton Vietnam

1:72 M48A3 Patton Vietnam

Analiza dokumentacji pokazała, że powierzchnie podlegające tarciu w niektórych warunkach ładnie wracają do naturalnego koloru, a inne pozostają czerwone od pyłu. Właśnie ten efekt chciałem uzyskać. W tym celu wziąłem mały pędzelek i pomalowałem "gumowe" powierzchnie które ścierały się na styku kół i gąsienicy kolorem 32 Humbrola, a "metalowe" powierzchnie przetarłem Gun-Metalem Humbrol 53:

1:72 M48A3 Patton Vietnam

Jak widać, w momencie kiedy podwozie czołgu ma być przedstawione jako "brudne", w praktyce dobrze sprawdza się takie podejście, gdzie maluje się dopiero po sklejeniu. W tym akurat modelu jest to tym istotniejsze, że montaż gąsienicy wymaga przeprowadzenia wielu klejeń, które są mocniejsze, jeżeli klejone powierzchnie nie są pomalowane.

Na wstępnie pomalowany model nałożyłem warstwę sidoluksu, a potem położyłem nieliczne kalkomanie (sidoluks pomaga kalkomaniom lepiej "usiąść", druga warstwa zabezpiecza je od góry). Potem można było przystąpić do dodatkowego "brudzenia" modelu, w tym celu użyłem czerwonego pigmentu firmy CMK.Przy okazji tego modelu, nauczyłem się, że pigment położony na matową farbę Humbrol praktycznie nie daje się już usunąć. Zabrałem się też za wykonywanie elementów wyposażenia i załogi:

1:72 M48A3 Patton Vietnam

Jak już wspomniałem figurki załogi pochodzą z zestawów firmy Preiser, jednak zestawy te przedstawiają żołnierzy z okolic roku 2000, a więc w celu odwzorowania żołnierzy walczących w Wietnamie wymagają modyfikacji, polegającej głównie na zmianie kształtu hełmów. Dodatkowo postanowiłem "podwinąć" rękawy ich mundurów, jak przystało na ciepły klimat Wietnamu. Inne różnice pomiędzy rokiem, powiedzmy 1968 a 2000 to np. inny typ pistoletu służbowego, który powinien być używany, jednak w tej skali zostawiłem je bez zmian. Po wybraniu części na cztery figurki, przystąpiłem do kształtowania ich póz, tak żeby zespolić je z modelem, i wspomnianych przeróbek. Kiedy kształt załogi był już ustalony, przykleiłem każdą figurkę do trzymaka, wykonanego z fragmentu ramki wtryskowej i rozpocząłem malowanie. W pierwszej kolejności pomalowałem twarze i ręce kolorem 63 Humbrola. Kolor ten musi dobrze wyschnąć, i wtedy można "zapuścić" cieliste części figurek brązowym "wash'em" i zaraz przetrzeć suchym pędzlem kolorem jasnoróżowym. W moim przypadku dało to następujący efekt:

1:72 M48A3 Patton Vietnam

Następnie pomalowałem mundury na czarno:

1:72 M48A3 Patton Vietnam

I zanim czarny wysechł (około godziny po jego nałożeniu) przetarłem mundury kolorem 116 Humbrola. Potem dodałem do niego jeszcze odrobinę żółtego, i przetarłem "po wierzchu" jeszcze raz, żeby polepszyć cieniowanie. Na tym etapie załoga wyglądała jak na poniższym zdjęciu:

1:72 M48A3 Patton Vietnam

Pozostały do pomalowania jeszcze hełmy pasy i inne elementy wyposażenia. W przypadku niektórych figurek dobre wyniki dało pomalowanie brwi, w tym celu o wiele lepiej jest użyć farby ciemnoszarej niż np. czarnej, nadmierne zwiększanie kontrastu w tym przypadku nie jest korzystne.

Z dodatkowych elementów wyposażenia zdecydowałem się zamontować reflektor ksenonowy z zestawu firmy Legend, bo miał on ładnie odwzorowaną brezentową osłonę szkła, ale także wymagał przeróbki mocowania go do tarczy działa czołgu, podobnie jak oryginalna część z zestawu. Postanowiłem też wykonać imitacje kartonów z racjami żywnościowymi "C". Wykonałem je z płyty polistyrenowej odpowiedniej grubości, w skali 1:72 kartony te muszą mieć wymiar około 2x4,5x7,5 milimetrów. Odpowiednie malowanie dało efekt, który mnie zadowolił.

W tym momencie mogłem już przystąpić do końcowego montażu i ostatnich zabiegów malarskich. Ostatecznie efekt był taki jak na zdjęciach poniżej:

1:72 M48A3 Patton Vietnam

1:72 M48A3 Patton Vietnam

1:72 M48A3 Patton Vietnam

1:72 M48A3 Patton Vietnam

---

galeria

strona główna