Zestaw firmy Academy numer 1323, nazwany M151A1 Light Utility Truck w skali 1:35 w chwili kiedy się ukazał, dał nadzieję modelarzom którzy chcieli zbudować model samochodu M151 a do tej chwili byli skazani na zestawy których korzenie sięgały lat osiemdziesiątych, wyprodukowane przez firmę Tamiya, potem wydawane także przez Academy. Zestaw firmy Tamiya przedstawiał samochód w wersji A2, poza tym jego szczegółowość pozostawiała dużo do życzenia.
Zestaw firmy Academy już na pierwszy rzut oka robi dobre wrażenie: zawiera oprócz ramek osobno odlane nadwozie, a także siedem winylowych opon. Odwzorowanie szczegółów jest dobre. Model zawiera wnętrze przedziału silnikowego, radio i karabin maszynowy M60 na podstawie trójnożnej. Błotniki są odwzorowane tak jak dla wariantu A1, podobnie jak większość innych szczegółów, zastrzeżenia można mieć do wnęk tylnych kół, które w zestawie wyglądają bardziej na wersję A2. Model sklejony "prosto z pudełka" wygląda dobrze, pasowanie części też nie sprawia problemów.
Budowę modelu rozpocząłem krótko po ukazaniu się nowego zestawu firmy Academy. Z jednej strony miałem ochotę na "nową jakość", z drugiej strony dostał się w moje ręce kluczowy rysunek z instrukcji pojazdu (Technical Manual) przedstawiający podwozie pojazdu:
Rysunek ten rozwiązywał bardzo ważny dla mnie problem poprawnego przedstawienia w modelu tylnego zawieszenia samochodu, które zadecydowało o jego losie, a ani stary model Tamiyi, ani uźyty przeze mnie model Academy nie przedstawia go poprawnie - oba modele celują w zawieszenie takie jak w wersji A2. Poza tym w nowym modelu Academy powtórzono błąd starych modeli Tamiyi i przestrzeń podwozia w środkowej jego części jest dramatycznie pusta. W związku z tym posługując się fotografiami z sieci odtworzyłem strukturę nośną podwozia: środkowe elementy podłużnic, poprzecznicę przednią i tylną i pozostałe elementy. Zakres prowadzonych prac przedstawia poniższa fotografia:
Jak widać, jeśli podwozie jest dla modelarza ważne, czeka go sporo pracy. Dla mnie akurat podwozie było ważne, ze względu na jego wpływ na losy tej konstrukcji. W dalszej kolejności wykonałem od podstaw tylne wahacze - jest to element który w zestawie jest najbardziej nie na miejscu, jako że zestaw przedstawia cos zbliżonego do wersji A2. Po analizie rysunków postanowiłem także przebudować przednie zawieszenie, aby poprawić uproszczenia zestawu.
Następnie pozostały do dorobienia takie części jak mechanizmy różnicowe, przeguby kardana, półośki i wałki. Dodatkowo zmieniłem kształt tylnych błotników przy ich styku z tylną ścianą i dodałem element usztywniający we wnęce tylnych kół. Poza tym wykonałem od podstaw przekładnię kierowniczą i współpracujące z nią dźwignie i drążki. Po zamontowaniu tych części podwozie wyglądało jak na poniższym zdjęciu:
Góra nadwozia była prostsza do wykonania niż podwozie, ale i tak dawała okazję do pracy - zrobiłem nową kierownicę, ramy i poduszki foteli i podstawę karabinu maszynowego. Brakowało mi też elementu który często występuje na zdjęciach wozów policyjnych - tylnej kanapy, więc wykonałem ją od podstaw, ale w wersji złożonej, żeby zrobić miejsce dla strzelca. Do tego dopasowałem figurki - kierowca pochodzi z zestawu Academy - M151A2 z przyczepą, a strzelec - z zestawu Dragona - Green Berets, obie po ciężkich zabiegach chirurgicznych. Użyłem zestawu waloryzacyjnego firmy Eduard nr 35496 do przeróbki radiostacji, karabinu maszynowego, silnika i innych drobnych przeróbek i modyfikacji. Budując model pojazdu z Wietnamu trzeba uważać na Eduarda, bo występują tam też elementy dla Wietnamu nietypowe, jak np. prostokątne światła odblaskowe typowe dla pojazdów używanych przez US Army w Niemczech.
Postanowiłem pomalować mój model w sposób typowy dla "radiowozów" żandarmerii wojskowej. Odpowiednio do tego musieli być przedstawieni członkowie załogi. Malowanie pojazdów żandarmerii wojskowej regulują przepisy, wymagają one zamocowania na pojeździe białych tablic z napisem "Military Police" które wydrukowałem na drukarce laserowej a następnie uzupełniłem "z ręki" godłem 18 brygady żandarmerii wojskowej, odpowiedzialnej za Republikę Wietnamu. "Białe literki" pochodzą z zestawów znaków produkowanych przez firmy "Seno" (1,5 mm) i "TL Decals" (1 mm) z Niemiec. W figurkach załogi najbardziej rzucają się w oczy hełmy, zgodnie z tradycją są to pomalowane na kolor czarny błyszczący stalowe hełmy bez pokrowców. Z przodu noszą oznaczenie żandarmerii wojskowej "MP" - "Military Police" o regulaminowej wysokości 3 cali. Biało czerwona obwódka oznacza podległość danej jednostki dowództwu armii. Czerwona obwódka oznaczała by podległość dowództwu brygady lub dywizji, a obwódka niebiesko-czerwona - dowództwu dywizji. Godne uwagi jest niesymetryczne oznaczenie hełmów - z lewej strony oznaczenie kompanii "716", z prawej strony godło 18 brygady żandarmerii wojskowej. Insygnia żandarmów uzupełniają opaski na ramię, tzw. "brassard" z oznaczeniem "MP" i godłem 18 brygady żandarmerii wojskowej.
Model uzupełnia czerwona lampa policyjna wykonana z pocisku do pistoletu pneumatycznego z soczewką z folii i antena radia przywiązana w sposób umożliwiający dynamiczne poruszanie się pojazdu.